Przejdź do głównej zawartości

#12 Reakcja gif SEVENTEEN, kiedy chcą Ci pomóc

Cześć! 
Jak się czujecie? Z niecierpliwością czekaliście na piątek czy może ten tydzień szybko Wam zleciał? Poza tym dziś pierwszy dzień jesieni. Czas leci...

Gdyby nie to, że pewna osoba, chciała reakcje z Seventeen to bym nie napisała tego...

Dedykowane: VickyWitch

DINO
Chociaż był w Tobie zakochany czekał na twoją inicjatywe. Jeśli chodzi o uczucia był nieśmiały. Dopiero Jednak przyjaciel uświadomił mu, że musi coś z tym zrobić,  bo skoro nie byliście sobie obojętni to ktoś pierwszy musiał wyznać miłość. A ty byłaś równie nieśmiała jak on.
Dino zebrał się w sobie twierdząc, że pomoże ci w sprawach sercowych. Kiedy odjeżdżałaś samochodem z parkingu zagrodził ci drogę swoim ciałem.

- Dino? Co ty robisz? - krzyknęłaś do niego zdziwiona jego zachowaniem.

- Ja tak dłużej nie mogę. ______ kocham cię. - wyznał ci miłość pokazując serducho w twoją stronę.



S.COUPS
Siedząc na chemii myślałaś o wszystkim innym tylko nie o temacie, który poruszała nauczycielka. Ostatnio ciężko było ci się skupić na nauce. Na dodatek właśnie zostałaś wywołana do tablicy. Od razu się poddałaś, gdy pojawiła się reakcja chemiczna i usiadłaś z kolejną jedynką. Po lekcji twój wierny przyjaciel postanowił z tobą porozmawiać.

-_____? Wszystko w porządku?

- Sama nie wiem.

- Coś się dzieje?

- Jakoś nie wchodzi mi ta chemia.

- Kiedyś byłaś najlepsza w klasie.

- Wiem.

- I nadal możesz.

- Jak skoro nie mam chęci?

- Od tego masz mnie. Ze mną wszystko będzie prostsze. A że jestem taki przystojny to zawsze z chęcią przyjdziesz do mnie po korepetycje. - powiedział z uśmiechem. - Teraz czas coś zjeść. Chodźmy.



JEONGHAN
O 18 miałaś randkę z Myungsoo. Czas leciał nieubłaganie mimo, że zaczęłaś się szykować dosyć dawno. Powiedzmy sobie szczerze, byłabyś już gotowa, gdyby twoje włosy współpracowały, ale one wolały się powiwijać, każdy w swoją stronę. Kiedy myślałaś, że się popłaczesz do pokoju wszedł Jeonghan.

- Słyszałem jak przeklinałaś swoje włosy. - powiedział nie kryjąc rozbawienia.

- No, bo zobacz. W ogóle mi się nie układają. Co z tego, że je wyprostowałam jak i tak pod wpływem wilgotności zaczynają się kręcić. - mówiłaś poirytowana.

- Może mógłbym pomóc?

- Ty?

- Wystarczy popatrzeć na moje włosy żeby wiedzieć, że znam się na rzeczy. - powiedział seksownie przeczesując je ręką.



JOSHUA
Męczyłaś się z rysunkiem, który miałaś wykonać. Chodziłaś do szkoły plastycznej i chociaż bardzo ci się to podobało wymagania nauczycieli czasem wydawały ci się zbyt bardzo wygórowane. Gdy kolejny rysunek nie wyszedł, zgnietłaś kartkę w kulkę i wyrzuciłaś za siebie trafiając akurat w Joshue.

- Nie dam rady. - powiedziałaś zrezygnowanym głosem i położyłaś głowę na biurku tym samym zauważając chłopaka w pokoju.

- Jak tam? - zapytał siadając na twoim łóżku. - Aż tak źle?

- Może po prostu nie oddam tej pracy? Siedzę już nad tym dwie godziny i nic.

- Masz talent. Poradzisz sobie.

- Talent to nie wszystko.

- W takim razie ja to za ciebie narysuje.

- Ty?

- O nie. Lepiej nie. - stwierdziłaś.

- To pomogę ci w inny sposób. Umile ci ten czas.

Chłopak wybiegł z pokoju. Zastanawiałaś się, co takiego wymyślił. Wyprostowałaś się na krześle i czekałaś. Joshua po paru sekundach wrócił z gitarą. Ponownie zasiadł na łóżku i zaczął grać specjalnie dla ciebie.



JUN
Całe popołudnie spędziłaś w kuchni robiąc przetwory. Pewnie sama nigdy byś się za to nie zabrała, ale twoi rodzice postanowili hojnie obdarować cie swoimi plonami. Tak więc zmęczona, ale i zadowolona zakręcałaś ostatni słoik ogórków, gdy w pomieszczeniu zjawił się Jun.

- Jeszcze nie skończyłaś?

- Już kończę.

- Pewnie jesteś zmęczona.

- Trochę tak.

- Szkoda, że dopiero teraz wpadło mi do głowy, że mogłem ci pomóc.

- Nadal możesz.

- Jak to? Przecież mówiłaś, że już skończyłaś. - wystraszył się.

- Tak, ale trzeba gdzieś to schować.

- Mogą tu stać. - próbował wymigać się.

- A jutro rano wstanę i nic nie będzie? Za dużo was tu mieszka, żeby cokolwiek przetrwało dłużej niż jeden dzień. Bierz słoiki i zanoś do piwnicy. - pogoniłaś chłopaka z uśmiechem na twarzy.

Jednak on nie miał z czego się cieszyć. Nie chciało mu się nic. Tak naprawdę miał ochotę położyć się i iść spać, a teraz musi jeszcze nosić ciężkie słoiki.

- Mogłem się nie odzywać.



HOSHI
Siedziałaś przy stole przepisując zeszyt z biologii. Nie było cię przez tydzień w szkole i miałaś dosyć spore zaległości. Na szczęście miałaś w sobie tyle samozaparcia, że od razu wzięłaś się do pracy. Jednak co chwila stawałaś w miejscu nie potrafiąc rozszyfrować pewnych słów.
Gdy myślałaś nad jednym słowem do kuchni wszedł Hoshi po butelke wody. Wyciągnął ją z lodówki przyglądając ci się.

- Coś nie tak? - zapytał.

- Tu pisze czynniki zewnętrzne czy wewnętrzne? - zapytałaś podając mu zeszyt.

Chłopak uważnie przyjrzał się słowu z każdej strony, ale nie potrafił odpowiedzieć na twoje pytanie. Z jego twarzy mogłaś wyczytać, że nie ma pojęcia.



WONWOO
Leżał plackiem na łóżku przysypiając już z nudów. Zwykle w wolny dzień robił dużo rzeczy, ale tym razem dostał syndrom lenia przez ponurą pogodę.

- Powinienem coś zrobić. - zaczął sobie uświadamiać. - Nasza _______ codziennie sprząta, gotuje a oprócz tego chodzi do pracy. Czas się wziąć w garść.

Wstał i poszedł do kuchni, skąd wydobywały się przyjemne zapachy wywołane przez gotujący się obiad.

- O! Wonwoo!

- Też się cieszę, że cię widzę. Mam ci w czymś pomóc?

- W sumie nie ma nic do zrobienia.

- Jesteś pewna?

- Tak.

Już miał się odwrócić w celu powrócenia do łóżka, ale zatrzymałaś go przypominając coś sobie.

- Jednak jest coś. Nie mamy żadnego soku do obiadu i paru innych rzeczy, skoczysz do marketu?

- W taki deszcz? - spytał sarkastycznie z uśmiechem. - Chyba nie.



WOOZI 
Byliście razem na spacerze. Było upalnie więc postanowiliście wejść do sklepu i kupić sobie napoje. Blondyn wybrał zwykłą wodę, a ty soczek na który od dłuższego czasu miałaś ochotę. Jednak nie mogłaś sobie poradzić z otworzeniem go.

- Daj, pomogę ci. - zaoferował twój towarzysz widząc jak się męczysz.

Twoje dłonie były już całe czerwone, a korek ani trochę się nie poluzował, więc podałaś mu butelkę.



DK
Nie miałaś totalnie humoru i na dodatek nie wiedziałaś co było tego powodem, dlatego też nie potrafiłaś sobie z tym poradzić.

- Wszystko w porządku? - spytał DK wchodząc do twojego pokoju.

- Niezbyt. Nie mam humoru i czuję się jak chmura gradowa.

- Mogę pomóc ci się tego pozbyć. Sprawię, że znowu będziesz się śmiać i tryskać energią.

- Jak?

- Jak najszybciej.

Uśmiechnął się i wyszedł na chwilę zostawiając cie samą. Na samą myśl, że ktoś się tak tobą przejmuje zrobiło ci się lepiej. A gdy ujrzałaś wokalistę z opakowaniem twoich ulubionych czekoladek lekko się uśmiechnęłaś.

- Zostawiłem to na czarną godzinę. - oznajmił dumny z siebie. - Ta chwila właśnie nadeszła.



MINGYU
Czekał na ciebie cierpliwie na korytarzu. Dzisiejszy wieczór mieliście spędzić razem na randce, którą zaplanowaliście jakiś czas temu. Raper czekałby dalej pod twoimi drzwiami, gdyby nie to, że usłyszał dziwne jęki. Poruszony nimi stanowczym krokiem wszedł do pokoju.

- Oppa... - powiedziałaś zaskoczona wtargnięciem. Stałaś na środku pokoju i męczyłaś się z zamkiem od sukienki, który się zaciął.

- Widzę, że sama nie dasz rady. Odwróć się.

Posłusznie odwróciłaś się trzymając rozpuszczone włosy. Gdy poczułaś dotyk chłopaka na plecach momentalnie zrobiło ci się gorąco, a na policzkach pojawiły się rumieńce. Oczywiście nie uszło to uwadze Mingyu.

- O czym ty musisz myśleć, że się tak rumienisz? Nie ładnie. -  szepnął groźąc palcem.



THE8 
Byłaś z chłopakiem na zakupach. Musiałaś kupić jakieś buty do sukienki, jednak problem był w tym, że nie wiedziałaś, w których wyglądasz najlepiej.

- Te czy te? - spytałaś mając na nogach dwa różne buty.

- Granatowe... Chociaż nie, te czerwone też są niezłe.

- Nie pomagasz.

- Tobie we wszystkim ładnie.

- To które kupić?

- Najlepiej weź oby dwie pary. - powiedział puszczając ci oczko.



SEUNGKWAN
Ćwiczyłaś w salonie nowy układ, który przygotowałaś na konkurs taneczny. Z początku myślałaś, że wszystko dobrze idzie, ale zauważyłaś, że coś nie pasuje, a konkurs już był jutro. Załamana usiadłaś na panelach zastanawiając się co dalej. Twoje rozmyślania przerwał wokalista.

- Hej _______! Widziałem jak tańczysz. Jesteś najlepsza!

Uśmiechnęłaś się na jego słowa.

- Musze się z tobą niezgodzić. Coś mi nie pasuje. Jeden krok. Zmieniłabym go, ale nie wiem czym go zastąpić.

- Zatańczę razem z tobą. Może razem coś wymyślimy. W końcu co dwie głowy to nie jedna.

Podał ci rękę żebyś wstała i zaczęłaś uczyć go choreografi, przy okazji wygłupiając się.



VERNON
Stał i czekał na ciebie przed szkołą. Gdy usłyszał dzwonek na przerwe odetchnął z ulgą, że nie musiał długo czekać. Jednak zmarszczył czoło, widząc jak dwóch chłopaków przystawia się do jego dziewczyny. Chociaż raper z natury był nieśmiały, tym razem postanowił, że nie może tak tego zostawić. Bez wahania podszedł do natarczywych adoratorów.

- Jakiś problem? - spytał łapiąc cie za rękę.

- Tylko rozmawiamy. - odpowiedział najwyższy.

- Mam nadzieję, że tylko na tym się skończy. Nie chciałbym zbyt pochopnie ingerować, dlatego powiem jasno, że ______ to moja dziewczyna i radzę się do niej nie zbliżać. - powiedział grożąc palcem.


Komentarze

  1. Woozi ;3 <333
    Jejciu, te reakcje są takie awww @w@ XDD
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne reakcje :3 bardzo miło się czytało ^^ tak idealnie na rozpoczęcie weekendu :3
    Pozdrawiam c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zakończenie weekendu też by się coś przydało, co nie? :)

      Usuń
  3. Joshua, chciałabym *.*
    Hoshi, haha, cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeonghan B) Patrząc na jego boskie włosy, wszyscy wiemy, że zna się na rzeczy B))
    Jakby mnie Joshua chciał pomóc, grając na gitarze, kiedy ja bym rysowała... Nie pomógłby mi, a jedynie pogorszył sprawę XD Po pierwsze - Nie lubię rysować przy kimś, szczególnie, jak patrzy mi na ręce. po drugie - No kurde to Joshua XD Jak się przy nim skupić :")?
    Jun się wkopał XDDD No, ale bez przesady. Taki silny chłopak i sobie nie poradzi z noszeniem słoików XDD?
    Doskonale rozumiem problem przy przepisywaniu lekcji od kogoś z nieczytelnym pismem... Ostatnio przepisywałam niemiecki od takiej osoby. NIGDY WIĘCEJ XD
    Lol, Wonwoo, wkopałeś się, to przyjmij na klatę zadanie XD
    Mingyu B))) O czym Ty myślisz, że ja niby myślę, zboczeńcu jeden XD Gif mnie dobił. Przy takich przystojnych panach nie można dawać takich pięknych gifów... To karalne, jasne XD? Potem moja galeria w telefonie jest zapełniona gifami przystojnych Azjatów i koledzy w szkole mają rozkminę, dlaczego nie mam ich zdjęć, tylko jakichś "Chińczyków" ;-; XD
    THE8. No, moja ciocia na zakupach ze mną XDDD
    TEN GIF. Vernon, of cours, że jestem tylko Twoja XD
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam już tyle zdjęć i gifów, że od trzech dni mi pisze "Kończy się miejsce" :(

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#22 Reakcja gif BTS, kiedy chcesz go pocałować

Witam!  Chociaż chciałoby się zaśpiewać "Fire~!", to niestety nie będzie to reakcja z ogniem. Słabo mi one wyszły za co przepraszam. Poprawię się... Kiedyś xD Dedykowane: JiminJessi J-HOPE Spędzałaś niedzielne popołudnie w salonie z Hobim choć każde z was robiło zupełnie coś innego. Ty czytałaś książkę, a raper robił sobie zdjęcia. Przy czym jego miny były takie urocze, że nie potrafiłaś skupić się na treści książki i uśmiechałaś się pod nosem. W końcu nie wytrzymałaś i musiałaś coś powiedzieć. - W takich momentach mam ochotę cie pocałować. Hoseok przestał robić zdjęcia i powoli przeniósł swój wzrok na ciebie. Przez chwilę zastanawiał się czy faktycznie mówisz do niego, ale widząc, że wokół nikogo nie ma uśmiechnął się. - Więc chodź i to zrób. Masz na to pięć sekund. Jeden... - zaczął odliczanie. Mimo iż od razu poderwałaś się z miejsca chłopak przyśpieszył tempo wypowiadanych liczb i gdy rzuciłaś się na niego było już zero. - Przegrałaś. Dostaniesz za to karę

#30 Reakcje gif BTS, kiedy nie masz humoru

Witajcie kochani!  Przepraszam Was za to opóźnienie, ale nie miałam, kiedy napisać tej reakcji dopiero wczoraj w nocy. Z tego co mi się wydaje, ta reakcja jest jedną z najdłuższych, ale mam nadzieję, że wytrwacie do końca i się nie znudzicie :) Dedykowane: TaeKas

#42 Reakcja gif BTS, kiedy mu przeszkadzasz

Elo!  No szczerze mówiąc jestem w szoku. Dawno nie udało mi się napisać reakcji nie robiąc sobie przerwy. Poza tym wydaje mi się, że reakcje (niektóre) są długie, więc cieszę się, że mi się udało bez osiągania. Tylko jest jeden minus w tej sytuacji: znowu się nie wyrobiłam z terminem. Ale chyba już się do tego przyzwyczailiście, co? :P Reakcja gif BTS, kiedy mu przeszkadzasz  Taniec godowy xD  Dedykowane: Kookisio