#1 Reakcja gif GOT7 na zmianę twojego wyglądu

Hello!
Obiecana niespodzianka = prezent. Coś nowego, dlatego liczę na wyrozumiałość.

YOUGYEOM
Byłaś żoną Yougyeoma od roku, ale znaliście się o wiele dłużej. W momencie, gdy wróciłaś od fryzjera on siedział na kanapie przeglądając kanały w telewizji. Cieszyłaś się ze swojej zmiany chociaż nie była ona taka duża. Skróciłaś swoje włosy na boba. Stanęłaś uradowana przed mężem, który przeniósł wzrok na ciebie.

- I jak wyglądam? - spytałaś przygryzając wargę.

Brunet przyglądał ci się przez chwilę. Trochę to trwało zanim się zebrał na słowa, które poprzedził wzruszając ramionami.

- Co mam ci powiedzieć kochanie? - Ponownie wzruszył ramionami. - Ładnemu we wszystkim ładnie. - dodał z uśmiechem.

Chociaż nie takiej odpowiedzi się spodziewałaś usiadłaś koło niego zadowolona i dałaś mu buziaka w policzek.


JUNIOR
Chłopak zazwyczaj nie zwracał uwagi na grupy rookie. I chociaż starałaś się najlepiej wypaść w każdej sytuacji (czy to na scenie czy na próbach) obiekt twoich westchnień nadal pozostał obojętny.

Przy planowaniu waszego comebacku stwierdziłaś, że chcesz diametralnej zmiany wizerunku. Rzucono z ciebie dziewczęce ubrania, doczepiono kolorowe pasemka i zakręcono je w loki. Tak wyszykowana czekałaś w wytwórni na windę. Właśnie miałaś jechać na kręcenie teledysku. Gdy jej drzwi się otworzyły zobaczyłaś Jinyounga. Trochę cię to zestresowało i nie wiedziałaś co zrobić z dłońmi. Weszłaś z mocno bijącym sercem do windy. JR cały czas się tobie przypatrywał z uśmiechem. Gdy uraczyłaś go spojrzeniem puścił ci oczko. Uśmiechnęłaś się. Twój cel został osiągnięty.

MARK
Byłaś umówiona na pierwszą randkę z chłopakiem. Trochę to trwało zanim to sie stało, ponieważ oby dwoje byliście w stosunku do siebie bardzo nieśmiali.

Umówiliście się pod twoim domem. Mark czekał już 5 minut  bawiąc się czerwoną różą, którą kupił dla ciebie. W momencie, gdy wyszłaś nie wiedział co powiedzieć, jak się zachować. Po prostu oczarowałaś go swoim wyglądem. Zwykle widział cie w jeansach i kolorowych bluzkach, a dzisiaj nie dość, że ubrałaś błękitną zwiewną sukienkę na ramiączkach to związałaś włosy w luźny warkocz.

- Ona wygląda tak pięknie, a ja jej kupiłem taką nędzną różę, która w ogóle nie oddaje jej piękna. - pomyślał raper uśmiechając się nerwowo spoglądając na różę, którą po chwili ci wręczył.

JAEBUM
Od paru dni marudziłaś przyjacielowi żeby zabrał cie na koncert. Lider zgodził się pod warunkiem, że przefarbujesz swoje kasztanowe włosy na blond. Początkowo nie chciałaś tego zrobić, bo uwielbiałaś swój naturalny kolor a blondynki źle ci się kojarzyły, jednak zaryzykowałaś.
Wielkie było zdziwienie JB, gdy zobaczył cię wchodzącą do pokoju karaoke w blond włosach. Chciał coś powiedzieć, ale nie wiedział co. Jego usta ułożyły się w uśmiech, którego próbował zakryć.

- Wszystko widzę! - krzyknęłaś na niego z mordem w oczach.

Po tych słowach JB opanował się.

- Tak naprawdę pasuje ci ten kolor. - wykrztusił w końcu za co mu się oberwało od ciebie.


YOUNGJAE
Youngjae czekał już trzecią godzinę na ciebie. Dziś miał wolne i chciał spędzić czas z przyjaciółką z dzieciństwa. Jednak ty uparłaś się, że musisz skoczyć do sklepu, o nie masz nic na obiad. Gdy już wracałaś zobaczyłaś napis u fryzjera, że wyjątkowo dzisiaj zapłacisz o połowę taniej za ombre. Bez wahania weszłaś do salonu. Zawsze marzyłaś o niebieskich końcówkach, ale przyjaciel ci nie pozwalał twierdząc, że zniszczysz swoje hebanowe włosy.

Wchodząc do domu przywitała cie cisza. Zaczęłaś szukać JaeJae. Siedział przy oknie i dmuchał bańki. Kiedy weszłaś do pokoju on zamarł. Doznał szoku, jakby zapomniał jak się mówi. Dopiero ocknął się jak pękła bańka.

- Dobrze, że mnie nie posłuchałaś. Wyglądasz cudownie. - powiedział z szerokim uśmiechem.


BAMBAM
Byłaś dziewczyną Tajlandczyka od tygodnia. Niestety długo się sobą nie nacieszyliście, bo zespół miał trasę koncertową. Wieczorem jak zwykle zadzwoniłaś do niego by porozmawiać przez kamerkę.

- Cześć Bambam! - krzyknęłaś uśmiechnięta machając do niego.

Jadnak on nie odpowiedział. Był zaskoczony, że twoje krótkie włosy tak szybko urosły i były różowe.

- AAA! - krzyknął nagle czym cie przestraszył. - Ktoś mi podmienił dziewczynę!

Nagle w jego pokoju pojawiła się reszta zespołu zaciekawieni krzykami.

- Pokaże tę piękność! - powiedział Jackson odsuwając Bambama na dalszy plan.

- Ej! To moja dziewczyna! - uświadomił sobie poszkodowany.

- Wyglądasz super. - komplementował Mark.

- Tylko ja mam prawo mówić tak do mojej dziewczyny! - oburzył się Bambam zabierając laptopa i idąc do kuchni. Ty obserwowałaś całą sytuacje nie powstrzymując się od śmiechu.

JACKSON
Z natury byłaś nieśmiałą osobą. Brakowało ci pewności siebie. Choć byłaś bardzo ładna szpeciłaś swoją sylwetkę ubierając bluzę i dresy. Jednak dzisiaj miałaś mętlik w głowie. Wiedziałaś, że po próbie chłopcy chcą iść na imprezę. Chciałaś iść z nimi, ale wiązało się to ze zmianą ubioru. Z pomocą przyszła ci wierna przyjaciółka, która wybrała dla ciebie czarną rozkloszowaną sukienkę do kolan na grubych ramiączkach z dekoltem w kształcie V. Do tego czerwone szpilki, mocny makijaż i rozpuszczone włosy. Bałaś się tak wyjść na ulicę. Twierdziłaś, że to nie twój styl i wyglądasz dziwnie. Jednak twoje obawy rozwiał Jackson. Gdy stałaś przy szybie patrząc jak tańczą, on nie mógł się powstrzymać i zaczął pokazywać jak bardzo mu się podobasz i jak jest zachwycony.

- Saranghae! - krzyknął na koniec sprawiając, że się zaczerwieniłaś.

*~*~*

Mam nadzieję, że aż tak bardzo źle mi nie wyszło. Co Wy na to?