#33 Reakcja gif EXO, kiedy uczą cie tańczyć

Hejo! 
Mimo, że spóźniłam się to reakcje są. Przepraszam Was bardzo i zapraszam do czytania :)

Reakcja gif EXO, kiedy uczą cie tańczyć 

Dedykowane: TaeKas 



CHANYEOL
Siedziałaś w swoim pokoju zastanawiając się kogo poprosić o naukę tańca. Już dawno chciałaś to zrobić, ale byłaś nieśmiała i trudno było ci się zmobilizować do czegoś nowego. Jako, że też nie chciałaś się przed nikim upokorzyć stwierdziłaś, że najlepiej zrobisz, jak poprosisz o to swojego przyjaciela.

Z początku Chan słysząc twoją prośbę zaczął się śmiać, ale widząc twoją poważną minę zdał sobie sprawę w co się wpakował. Jednak jako dobry przyjaciel nie mógł ci odmówić nawet jeśli on sam nie najlepiej tańczył.

- Najpierw musimy się trochę porozciągać. - mówił próbując wymyślić jakiś krótki i łatwy układ taneczny.

- Powinniśmy się trochę od siebie odsunąć. - powiedziałaś zauważając jak ręka przyjaciela jest niebezpiecznie blisko ciebie.

Nie chcąc być uderzoną przez niego stanęłaś naprzeciwko. Jednak i to miejsce okazało się nie najlepsze. Gdy zaczęłaś powtarzać ruchy za raperem, zbyt bardzo byłaś w niego zapatrzona i uderzyłaś nogą w regał. Automatycznie upadłaś na podłogę krzycząc z bólu. Widząc to wszystko Chanyeol wystraszył się, że zrobiłaś sobie coś poważnego i w mgnieniu oka znalazł się przy tobie.

- Wszystko w porządku? - spytał z troską.

KAI
Tancerz nie mógł uwierzyć w to, że jak twierdziłaś "nie umiesz tańczyć i nie masz wyczucia rytmu". Myślał, że to tylko pretekst do tego, by z nim spędzić czas. Ale, że  nie byłaś mu obojętna postanowił się zgodzić. Na pierwszej lekcji stwierdził, że musi sprawdzić jak bardzo "źle" jest z twoim tańcem.

- Pokaż co już umiesz. - nakazał siadając w kącie sali.

Podeszłaś do komputera i włączyłaś swoją ulubioną piosenkę. Tyle razy jej słuchałaś, że w głowie ułożyłaś całą choreografie, która twoim zdaniem była całkiem niezła. Jednak dopiero dzisiaj miałaś ją zatańczyć po raz pierwszy, dlatego ze stresem zaczęłaś się poruszać w rytm muzyki. Na szczęście w połowie tak się rozkręciłaś, że byłaś zdziwiona, gdy muzyka nagle przestała grać. Spojrzałaś na chłopaka, który był sprawcą ciszy.

- Oppa? - spytałaś nie rozumiejąc jego zachowania. - Dlaczego mi przerwałeś?

- Już nie mogłem na to patrzeć. - wyznał.

- Aż tak źle było? - spytałaś rozczarowana.

- Nie. Było idealnie.

- Naprawdę?

Kai odpowiedział kiwając głową tak uśmiechając się przy tym anielsko.

SEHUN
Tancerz był zdziwiony, gdy przypadkowo przyłapał cie na trenowaniu po pracy, jednak nic ci o tym nie powiedział. Zastanawiał się, dlaczego to robisz, a gdy zobaczył ulotkę konkursu w twojej torebce, wszystko stało się jasne. Doskonale cie rozumiejąc pragnął byś znalazła w nim oparcie i dopingował cie jak tylko mógł. A kiedy przyszłaś do niego z pewną prośbą był mile zaskoczony, ale nie mógł ci odmówić.

- Ja mam cie uczyć?

- A czemu nie? Jesteś w tym dobry.

- Niech będzie. - zgodził się.

Ucieszyłaś się z jego decyzji i z nową energią przystąpiłaś do tańca. Chłopak wiele ci pomagał i pokazywał ciekawych ruchy. Po udanym treningu byłaś tak szczęśliwa z udanego dnia, że w podskokach wyszłaś z sali. Natomiast Sehun siedział na kanapie nie mogąc uwierzyć w to, co widział.

- Jak tak dalej pójdzie będzie jedną z najlepszych. - zaczął uświadamiać sobie do czego mogą doprowadzić jego działania.


CHEN
Długo zastanawiałaś się nad sposobem zmiany relacji, jaka była pomiędzy tobą a Jongdae. Pomyślałaś, że taniec będzie tym niewinnym sposobem, bo przecież nic tak nie działa na wyobraźnię jak oczy, dlatego pod pretekstem wspólnej nauki choreografi postanowiłaś zadziałać. Chłopak po długich namował w końcu się zgodził i codziennie wieczorem uczyłaś się od początku dając z siebie wszystko.

Po dłuższym czasie powtarzania tego samego ruchu, który okazał się dla ciebie trudny upadłaś na ziemię ze zmęczenia. Chen stwierdził, że trochę odpoczynku wam się przyda i poszedł po wodę, ale ty wcale nie zamierzałaś odpoczywać.

Gdy chłopak wyszedł wstałaś z podłogi i włączyłaś muzykę do której zaczęłaś tańczyć prowokująco. Starałaś się pokazać jak najlepiej swoje emocje, przez co nie zauważyłaś powrotu przyjaciela. Dopiero po chwili zobaczyłaś go w odbiciu lustra. Pośpiesznie włączyłaś muzykę i stanęłaś przygryzając dolną wargę. Bałaś się tego, co zaraz powie wokalista, ale niepotrzebnie.

- Oj nie ładnie. - pokiwał palcem z uśmiechem.


D.O
Gdy tylko oznajmiłaś, że szukasz partnera do tańca Kyungsoo od razu się zgłosił na ochotnika. Bardzo cie lubił i chciał, jak najwięcej czasu z tobą spędzać, a to był dobry sposób. Nawet nie chciał wiedzieć, dlaczego chcesz nauczyć się tańczyć czy też dla kogo. Dla niego było ważne, że będziesz to robić z nim, dlatego bez gadania zabrał się do pokazania ci paru ruchów z ich najnowszej choreografi i chociaż sam zbytnio nie lubił tańczyć dla ciebie zrobił wyjątek.

- Dawaj mała! Kręć tymi bioderkami kochanie! - motywował cie skutecznie tańcząc obok ciebie.


XIUMIN
Jako swój cel noworoczny obrałaś naukę tańca. Jednak problem był w wyborze jego rodzaju. Nie miałaś pojęcia w którym czułabyś się pewnie, dlatego postanowiłaś, że poprosisz kogoś o pomoc.

Ruszyłaś z kuchni do salonu, mając nadzieję, że kogoś tam znajdziesz. Na szczęście tak było. W fotelu siedział zamyślony Minseok. Niewiele myśląc poprosiłaś go o lekcje tańca.

- Myślę, że co nieco mógłbym cie nauczyć. Może taniec klasyczny? - wstał z miejsca zaczynając krążyć po pokoju i zastanawiając się. Natomiast ty usiadłaś. - Albo lepiej taniec brzucha?

- A może mógłbyś mnie nauczyć niegrzecznych ruchów? - spytałaś z cwanym uśmiechem.

Chłopak słysząc to przystanął na chwilę i spojrzał w twoją stronę mając nadzieję, że się przesłyszał.

- Co proszę? - spytał zdziwiony.


BAEKHYUN
- Proszę! Naucz mnie tańczyć choreografi do "Lotto"! - prosiłaś chłopaka chodząc za nim cały dzień.

- Nie.

- Dlaczego nie? - spytałaś z miną zbitego psa.

- A dlaczego tak?

- Bo tak.

- Podaj mi konkretny powód to może się zastanowię. - powiedział siadając do stołu. - Jest tyle dobrych tancerzy w tym dormie. Kai, gdy wywija na scenie pewne jest fanki omdlenie. Sehun, jak się porusza to powstaje w gardle susza. A kiedy Lay...

- Przestań! - przerwałaś mu widząc jak się nakręca. - Musisz być ty! Nie ma drugiego takiego, który byłby miły, przystojny, kochany, zabawny i seksowny jednocześnie. Poza tym cie lubie.

Słysząc to wyznanie Baek uśmiechnął się szeroko i lekko zawstydził.


SUHO
Siedząc i myśląc co w najbliższym czasie możesz zrobić dla siebie pomyślałaś o nauce tańca towarzyskiego. Jednak był jeden problem. Nie miałaś partnera. Postanowiłaś napisać smsy do swoich przyjaciół z zapytaniem czy ktoś nie miałby ochoty na coś takiego. Wkrótce dostałaś odpowiedź od jednego z nich. Był to Junmyun, który pochwalił twój pomysł i zgodził się bez dyskusji.

Już kolejnego dnia mieliście pierwsze zajęcia do których obydwoje podeszliście poważnie. I chociaż parę razy wykonywaliście ruchy, które powodowały, że czuliście się niezręcznie, to nie mieliście zamiaru tego tak po prostu zostawić. Po udanym treningu lider postanowił coś zaproponować w ramach nagrody za trud i wysiłek włożony w taniec.

- Ciężko dzisiaj pracowałaś. - zauważył podchodząc do ciebie.

- Ty też. Dziękuję, że się zgodziłeś.

- Nie ma problemu. To sama przyjemność. Myślisz, że w nagrodę powinniśmy iść coś razem zjeść? Ja stawiam. - oznajmił zakładając szal.

LAY 
- Nudzi mi się. - stwierdziłaś spędzając kolejny dzień ferii leżąc na łóżku w pokoju. - Może powinnam przez ten czas czegoś się nauczyć? Tylko czego?

Zaczęłaś intensywnie zastanawiać się nad swoją listą rzeczy do zrobienia. Było tam wiele punktów, ale stwierdziłaś, że najprostszą rzeczą będzie nauka tańca, tylko należało znaleźć nauczyciela. Akurat w tym momencie do pokoju wszedł chińczyk.

- O! - krzyknęłaś podnosząc się do siadu. - Dobrze, że jesteś. Mam do ciebie sprawę.

- Jaką?

- Nauczysz mnie tańczyć?

- Kiedy?

- Może być tu i teraz. - stwierdziłaś z entuzjazmem stając naprzeciw niego.

- Niech będzie.

Yixing zaczął pokazywać ci jedne z prostych ruchów, które później miałaś odwzorować. Jednak jak się okazało, te najprostsze były dla ciebie zbyt trudne. Tancerz nie umiał tego zrozumieć, dlatego stał i patrzył na ciebie z niedowierzaniem.

- Co ona robi? Tego nawet nie da się nazwać tańcem. Przede mną długa droga. W co ja się wpakowałem? - myślał.