Przejdź do głównej zawartości

#31 Reakcja gif GOT7, kiedy coś podejrzewa

Heloł!
Myślałam, że się nie wyrobię, ale jakoś mi się udało. Jednak z góry muszę przeprosić za dziwaczność tych reakcji. Miałam pełno pomysłów, a żaden mi do nich nie pasował, dlatego wyszło jak wyszło.

Reakcja gif GOT7, kiedy coś podejrzewa


Dedykowane: Heyitsfeii



JAEBUM
Stojąc w oknie z kanapką na talerzu wpatrywał twojej sylwetki. Pół godziny temu miałaś wrócić ze szkoły. Lider nie lubił, gdy ktokolwiek się spóźniał. Zawsze wtedy zaczynał się martwić i snuć czarne scenariusze. Na szczęście po upływie niecałych trzech minut zobaczył jak idziesz powoli ze swoją najlepszą przyjaciółką. Gdy byłyście coraz bliżej JB zobaczył wasze splecione dłonie i szczere uśmiechy na twarzy. Mimo iż nie było w tym nic nadzwyczajnego, dla niego był to wyraźny dowód, na potwierdzenie jego domysłów.
Chłopak już od dawna zauważył twoje dziwne zachowanie. Nagle zaczęłaś bardziej interesować się girlsbandami. Miałaś pełno z nimi tapet. Z początku wydawało mu się, że po prostu zmieniłaś gust muzyczny, ale z dnia na dzień zaczął dostrzegać pewne inne rzeczy, które świadczyły tylko o jednym.

Wchodząc do domu nie miałaś pojęcia, że w przedpokoju zastaniesz lidera, dlatego wystraszyłaś się, kiedy pojawił się znikąd przed tobą.

- O matko! Wystraszyłeś mnie. - powiedziałaś łapiąc się za serce, które niedawno podskoczyło.

- Aż taki jestem straszny? - spytał rozbawiony, ale zaraz przyjął poważny wyraz twarzy przypominając sobie o widoku sprzed paru sekund. - _______?

- Co jest? - spytałaś wieszając płaszcz.

Jaebum zaczął nerwowo pocierać kark. Nie wiedział jak się zabrać za rozmowę z tobą. A że temat był delikatny nie chciał powiedzieć coś źle przez co mógłby stać się twoim wrogiem.

- Chodzi o to, że... nie ważne z kim będziesz. - zaczął mówić ostrożnie dobierając słowa. - Czy mężczyzna czy kobieta, nie ważne. Bylebyś była szczęśliwa, wtedy i ja będę. A jeśli chodzi o nas, to nic nie zmienia. Możesz liczyć na moją pomoc. Nadal będę się o ciebie troszczyć. - kończąc swoją przemowę pocałował cie w czoło i poszedł zjeść niezaczętą kanapkę zostawiając cie w osłupieniu.


JINYOUNG
Tej nocy Junior nie potrafił zasnąć. Wiercił się z boku na bok zastanawiając się nad tym, co mogłoby mu pomóc w tej sytuacji. Jednak wszystkie sposoby na niego nie działały. Postanowił więc wstać i pójść do kuchni.

Po drodze zaczął się zastanawiać czy spotka tam ciebie. Od jakiegoś czasu o dwudziestej trzeciej urządzałaś sobie wędrówki do kuchni w celu zapolowania na jedzenie. Jinyoung bardzo dobrze o tym wiedział.

Spojrzał do lodówki w celu sprawdzenia na co możesz mieć ochotę. Od razu rzucił mu się w oczy serek z kolorowymi chrupkami, który wyciągnął. Zaraz po tym sięgnął po łyżeczkę i czekał na twoje przybycie. Gdy usłyszał kroki, szybko odkleił wieczko i zaczął jeść.

- Ej! Miałam na to ochotę! - powiedziałaś zawiedziona dostrzegając kubeczek w dłoni szatyna.

- Wiedziałem, dlatego postanowiłem ci pomóc. Podjadanie o tej porze nie jest wskazane. Spójrz do czego to cie doprowadziło. - oświadczył pokazując na ciebie łyżeczką.

- Sugerujesz mi, że jestem gruba? - spytałaś unosząc jedną brew.

- No tak trochę. - przyznał śmiejąc się nerwowo.


YUGYEOM
Dziś odbywał się turniej siatkówki. Jako, że byłaś w tej grze niezła, twoja nauczycielka wybrała ciebie na kapitana i z mocną drużyną wysłała was byście reprezentowali waszą szkołę. Każdy mecz kończyliście zmęczeni, ale i zadowoleni z wysokich wyników. Szybko pięliście się w drodze na sam szczyt. Przed wam została ostatnia decydująca rozgrywka, ale dopiero po krótkiej przerwie.

Mimo, że trwała ona 10 minut zaczęłaś się denerwować, że coś może pójść nie tak i złą decyzją przekreślisz sukces zespołu. Postanowiłaś zadzwonić do swojego chłopaka żeby chociaż na chwilę się uspokoić. Jednak on nie odbierał. Wiedział, że świetnie sobie poradzisz, dlatego czekając na twój powrót zaczął oglądać film, który tak go wciągnął, że nawet nie zauważył, że dzwoniłaś. Gdy wróciłaś do domu byłaś obrażona na chłopaka i nie odezwałaś się do niego ani słowem. Mimo to podejrzewał, że wygrałaś mecz. A upewnił się o prawdziwości swoich podejrzeń, gdy zobaczył nagrodę na komodzie.

- Wiedziałem. - powiedział z uśmiechem w twoją stronę.


JACKSON
Raper wcale nie był taki głupi i naiwny, jak się może wydawać w programach telewizyjnych. Potrafił dodać jedno do drugiego, a nawet otrzymać prawidłowy wynik i bynajmniej nie chodziło o zadanie matematyczne. Chodziło o coś znaczniej poważniejszego.

O jego kobietę, czyli ciebie. Za każdym razem, gdy wychodziłaś do sklepu, ubierałaś się tak, jakbyś szła na ważne spotkanie. Często wychodziłaś z przyjaciółmi na miasto, a o swoim chłopaku zapominałaś. A te smsy od nieznanego numeru...

Blondyn podejrzewał, że go zdradzasz. Ba! On całym sobą był o tym przekonany. Dlatego, gdy zobaczył, jak całujesz innego faceta postanowił również się zabawić. Skrzywdzić cie tak, jak ty go. A nawet jeszcze boleśniej. Wymyślił, że zrobi to z twoim byłym facetem, którego podobnie wyrolowałaś. Umówił się z nim od razu i głodni zemsty przystąpili do działania.

- Dalej Jackson! Dasz radę! Skoro ______ cie zdradziła to ty też ją możesz! - dodawał sobie otuchy.


BAMBAM
Chłopak siedząc u ciebie na łóżku i bawiąc się z pieskiem Marka, przyglądał ci się w ciszy. Akurat stałaś przed lustrem poprawiając sukienkę i makijaż. Raper zaczął się zastanawiać dla kogo się tak stroisz, skoro godzinę temu twierdziłaś, że nigdzie nie wychodzisz. Zaczął prześwietlać codzienne sytuacje by wywnioskować, który członek zespołu nagle przestał być ci obojętny. Już po chwili miał swoje przypuszczenia, które należało potwierdzić.

- Zakochałaś się. - stwierdził słysząc jak nucisz piosenkę.

- Słucham? - spytałaś wybita z rytmu.

- Widać to na pierwszym rzut oka. Zakochałaś się i to w którymś z nas.

- Niby w kim? - spytałaś patrząc chłopakowi prosto w oczy krzyżując ręce na piersi. Chociaż nie taki był powód twojego dobrego humoru, postanowiłaś wysłuchać tego, co ma do powiedzenia. Znając go wiedziałaś, że będzie to nie byle jaka odpowiedź.

- Jeszcze się pytasz? To oczywiste, że we mnie. - powiedział prezentując swój urok osobisty.


YOUNGJAE
Wokalista siedział na kanapie i oglądając w pełnym skupieniu film przyrodniczy o lampartach. Mimo, że nigdy nie był zwolennikiem takich filmów, te zwierzęta bardzo go interesowały, dlatego nie zmienił kanału. W pewnym momencie zobaczył, jak samce rozszarpują swoją zdobycz, a później ją konsumują, przez co sam zrobił się głodny. Udał się do kuchni by znaleźć coś, chociażby małą paczkę ciastek. Spojrzał do pierwszej szafki - pudło, do drugiej - pudło. W  kolejnej też nic nie było. Powoli zaczął się niecierpliwić.

- Przecież gdzieś musi coś być. Ostatnio kupiłem tyle tego... - mówił zamykając lodówkę. Oparł się plecami o nią i zaczął się zastanawiać, jak słodycze mogły zniknąć w ciągu dwóch dni. Po paru sekundach przypomniało mu się o dwóch największych potworach. Jednak nie było to możliwe, by Jinyoung i Bambam dobrali się do jego rzeczy.

- Więc kto? - spytał siebie. - Może ______? Ostatnio bywa u nas bardzo często i nie musi się trzymać takiej diety jak my.

Uświadamiając sobie, że to bardzo prawdopodobne poczuł się naprawdę źle.

- Ach ta kobieta! - krzyknął bezradnie.


MARK
- Znowu! Kolejna rzecz zepsuta. Tydzień temu laptop, dwa tygodnie temu krzesło obrotowe, a tym razem głośnik bluetooth! - myślał brunet próbując opanować narastający gniew.

Chociaż każdy miał swój sprzęt ktoś notorycznie użyczał sobie jego i to bez pytania. A najgorsze było to, że pożyczone rzeczy wracały do właściciela uszkodzone.

Przez myśl mu przeszło czy może Jackson nie zapraszał Rap Monstera. W końcu Jackson i Mark mieli razem pokój, więc coś mogło się uszkodzić po znalezieniu się w rękach członka BTS. Ale to nie miało sensu, Jackson był ostatnio ciągle na planie filmu, który nagrywał, a Namjoon przygotowywał się do comebacku z zespołem.

Mark wziął do ręki popsuty głośnik i postanowiłem przeprowadzić z każdym członkiem konfrontację. A że ty akurat wpadłaś w odwiedziny postanowił, że również musi porozmawiać.

Raper wszedł do salonu i bez owijania w bawełnę zapytał Youngjae i Bambama czy coś wiedzą na temat osoby, która popsuła głośnik, ale niestety nie wiedzieli. Następnie udał się do Jinyounga, jednak też niczego się nie dowiedział. Po drodze nawinął się lider, który stwierdził, że powinien lepiej dbać o swoje rzeczy. W końcu zostałaś mu tylko ty. Zrezygnowany usiadł obok ciebie w kuchni i westchnął bawiąc się odpadającą częścią.

- Co jest? - spytałaś widząc jego posępną minę.

- Ci tchórze nie chcą się przyznać do uszkodzenia mojej własności. Właśnie  _______! Może wiesz kto to zrobił?

- Owszem. - powiedziałaś uciekając wzrokiem.

- Kto?

- Ja.

Chociaż byłaś brana od początku za podejrzaną, brunetowi ciężko było w to uwierzyć. Nie rozumiał jak taki anioł z drobnymi dłońmi potrafił zrobić coś takiego.

- To naprawdę ty zrobiłaś? - spytał jeszcze raz dla pewności.


Komentarze

  1. Heh to było zabawne, ale... Jackson, żeby tak się poświęcać? Nie no umarłam. Mogłabyś napisać coś z F.T Island? Hwaiting

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widząc tego gifa od razu miałam takie skojarzenia... Chociaż próbowałam napisać coś innego ten obraz za bardzo utkwił mi w pamięci. Następnym razem postaram się jeszcze bardziej.
      A co do FT ISLAND to napiszę oczywiście :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#22 Reakcja gif BTS, kiedy chcesz go pocałować

Witam!  Chociaż chciałoby się zaśpiewać "Fire~!", to niestety nie będzie to reakcja z ogniem. Słabo mi one wyszły za co przepraszam. Poprawię się... Kiedyś xD Dedykowane: JiminJessi J-HOPE Spędzałaś niedzielne popołudnie w salonie z Hobim choć każde z was robiło zupełnie coś innego. Ty czytałaś książkę, a raper robił sobie zdjęcia. Przy czym jego miny były takie urocze, że nie potrafiłaś skupić się na treści książki i uśmiechałaś się pod nosem. W końcu nie wytrzymałaś i musiałaś coś powiedzieć. - W takich momentach mam ochotę cie pocałować. Hoseok przestał robić zdjęcia i powoli przeniósł swój wzrok na ciebie. Przez chwilę zastanawiał się czy faktycznie mówisz do niego, ale widząc, że wokół nikogo nie ma uśmiechnął się. - Więc chodź i to zrób. Masz na to pięć sekund. Jeden... - zaczął odliczanie. Mimo iż od razu poderwałaś się z miejsca chłopak przyśpieszył tempo wypowiadanych liczb i gdy rzuciłaś się na niego było już zero. - Przegrałaś. Dostaniesz za to karę

#30 Reakcje gif BTS, kiedy nie masz humoru

Witajcie kochani!  Przepraszam Was za to opóźnienie, ale nie miałam, kiedy napisać tej reakcji dopiero wczoraj w nocy. Z tego co mi się wydaje, ta reakcja jest jedną z najdłuższych, ale mam nadzieję, że wytrwacie do końca i się nie znudzicie :) Dedykowane: TaeKas

#42 Reakcja gif BTS, kiedy mu przeszkadzasz

Elo!  No szczerze mówiąc jestem w szoku. Dawno nie udało mi się napisać reakcji nie robiąc sobie przerwy. Poza tym wydaje mi się, że reakcje (niektóre) są długie, więc cieszę się, że mi się udało bez osiągania. Tylko jest jeden minus w tej sytuacji: znowu się nie wyrobiłam z terminem. Ale chyba już się do tego przyzwyczailiście, co? :P Reakcja gif BTS, kiedy mu przeszkadzasz  Taniec godowy xD  Dedykowane: Kookisio