Siema!
Ze względu na to, że im mniej członków zespołu tym szybciej pisze się reakcje, postanowiłam dzisiaj dodać kolejną. Tym razem z AKMU.
Dedykowane: Haru
CHANHYUK
Stałaś przy oszklonej ścianie patrząc jak twoja miłość z zapałem oddaje się tańcu.
- Śliniąc szybę nie sprawisz, że on się w tobie zakocha. - usłyszałaś głos nad sobą. Nie musiałaś się odwracać, żeby wiedzieć, że to Chanhyuk.
- Więc co według ciebie powinnam zrobić? - spytałaś nie spuszczając wzroku z tancerza.
- Musisz zwrócić na siebie uwagę.
- Jak? - spytałaś odwracając się twarzą do swojego rozmówcy.
- Jesteś w posiadaniu najniebezpieczniejszej broni na świecie. Wykorzystaj ją.
- Mów jaśniej, tak żebym zrozumiała. - powiedziałaś powoli tracąc cierpliwość.
- Możesz go uwieść swoim seksapilem. Masz niezłą figurę i wszystko na swoim miejscu. Zaproś go do siebie. Ubierz jakieś ciuszki podkreślające twoje kształty. Zrób odpowiedni nastrój. Pokaż mu jak on na ciebie działa, dwuznaczne gesty i słowa. Na takie coś każdy facet poleci.
- Jesteś tego pewny?
- Oczywiście. - zapewnił z powagą poprawiając okulary.
SOOHYUN
- Co powinnam zrobić? - pytałaś załamana dosiadając się do przyjaciółki, która siedziała na ławce patrząc w gwiazdy. - Nawet żadna gwiazda nie chce spaść. Wtedy wypowiedziałabym życzenie i byłoby po sprawie.
- _______, nie przejmuj się! - powiedziała przytulając się do twego boku.
- Łatwo ci mówić. To nie ty jesteś w takiej wytwórni w której jesteś niezauważalna dla wszystkich wokół, nie mówiąc już o znanym wokaliście, który Ci się podoba. - mówiłaś oburzona.
- Oj _______!
- Soohyun!
- No co?
- Pomóż mi! - błagałaś szarpiąc ją za łokieć. - Próbowałam już tyle rzeczy, że nie mam już na to pomysłu. A ile razy się przy tym skompromitowałam... Nawet nie chce o tym myśleć!
- Aż tak bardzo ci zależy? - spytała nieco zdziwiona.
- Tak.
- Dobrze, dam ci radę. - oznajmiła patrząc ci prosto w oczy i przybierając poważny wyraz twarzy. - Nie przejmuj się niczym i nie rób jakiś dziwnych głupstw tylko po to by ktoś cię zauważył. Pracuj ciężko i sumiennie, wtedy zostaniesz zauważona. A co najważniejsze bądź po prostu sobą.
Chociaż brunetka nie powiedziała nic odkrywczego analizując jej słowa stwierdziłaś, że ma zupełną rację, dlatego uśmiechnęłaś się.
- Dzięki! Jesteś najlepsza! - powiedziałaś rzucając jej się na szyję.
- Ale tak naprawdę wiadomo jak to się skończy. - mówiła wyciągając papierowe serduszko i rozrywając je. - Żartowałam! - dodała śmiejąc się widząc twój zdziwiony wyraz twarzy.
Ze względu na to, że im mniej członków zespołu tym szybciej pisze się reakcje, postanowiłam dzisiaj dodać kolejną. Tym razem z AKMU.
Dedykowane: Haru
CHANHYUK
Stałaś przy oszklonej ścianie patrząc jak twoja miłość z zapałem oddaje się tańcu.
- Śliniąc szybę nie sprawisz, że on się w tobie zakocha. - usłyszałaś głos nad sobą. Nie musiałaś się odwracać, żeby wiedzieć, że to Chanhyuk.
- Więc co według ciebie powinnam zrobić? - spytałaś nie spuszczając wzroku z tancerza.
- Musisz zwrócić na siebie uwagę.
- Jak? - spytałaś odwracając się twarzą do swojego rozmówcy.
- Jesteś w posiadaniu najniebezpieczniejszej broni na świecie. Wykorzystaj ją.
- Mów jaśniej, tak żebym zrozumiała. - powiedziałaś powoli tracąc cierpliwość.
- Możesz go uwieść swoim seksapilem. Masz niezłą figurę i wszystko na swoim miejscu. Zaproś go do siebie. Ubierz jakieś ciuszki podkreślające twoje kształty. Zrób odpowiedni nastrój. Pokaż mu jak on na ciebie działa, dwuznaczne gesty i słowa. Na takie coś każdy facet poleci.
- Jesteś tego pewny?
- Oczywiście. - zapewnił z powagą poprawiając okulary.
SOOHYUN
- Co powinnam zrobić? - pytałaś załamana dosiadając się do przyjaciółki, która siedziała na ławce patrząc w gwiazdy. - Nawet żadna gwiazda nie chce spaść. Wtedy wypowiedziałabym życzenie i byłoby po sprawie.
- _______, nie przejmuj się! - powiedziała przytulając się do twego boku.
- Łatwo ci mówić. To nie ty jesteś w takiej wytwórni w której jesteś niezauważalna dla wszystkich wokół, nie mówiąc już o znanym wokaliście, który Ci się podoba. - mówiłaś oburzona.
- Oj _______!
- Soohyun!
- No co?
- Pomóż mi! - błagałaś szarpiąc ją za łokieć. - Próbowałam już tyle rzeczy, że nie mam już na to pomysłu. A ile razy się przy tym skompromitowałam... Nawet nie chce o tym myśleć!
- Aż tak bardzo ci zależy? - spytała nieco zdziwiona.
- Tak.
- Dobrze, dam ci radę. - oznajmiła patrząc ci prosto w oczy i przybierając poważny wyraz twarzy. - Nie przejmuj się niczym i nie rób jakiś dziwnych głupstw tylko po to by ktoś cię zauważył. Pracuj ciężko i sumiennie, wtedy zostaniesz zauważona. A co najważniejsze bądź po prostu sobą.
Chociaż brunetka nie powiedziała nic odkrywczego analizując jej słowa stwierdziłaś, że ma zupełną rację, dlatego uśmiechnęłaś się.
- Dzięki! Jesteś najlepsza! - powiedziałaś rzucając jej się na szyję.
- Ale tak naprawdę wiadomo jak to się skończy. - mówiła wyciągając papierowe serduszko i rozrywając je. - Żartowałam! - dodała śmiejąc się widząc twój zdziwiony wyraz twarzy.
Tak mało, mogłaś z jakimś zespołem ich dać co by więcej, ale scenariusze fajne. Spróbuję dostosować się do rady Chanhyuka;)
OdpowiedzUsuńTak było mi po prostu łatwiej :P Powodzenia w wprowadzaniu rad w życie :D
UsuńOjeja! Ale supi, AKMU ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne reakcje XD
http://opowiadaniaazjatyckiejwariatki.blogspot.com/
Urocze i zabawne :P ciekawy pomysł na reakcję a rada Chanhyunk'a najlepsza :P pozdrawiam my-dream-is-love.blogspot.com
OdpowiedzUsuń