Cześć!
Szczerze mówiąc nadal do mnie nie dociera, że jest już nowy rok i kolejny miesiąc - styczeń. Jakoś nie widać różnicy to się nie czuje tak tego :) Jak to wygląda u Was?
Dedykowane: KoreanWojcia
SHOWNU
Jako, że skończyłaś szkołę postanowiłaś godnie to uczcić, a najlepszym sposobem było zrobienie domówki. Jednak był jeden problem. Nie mieszkałaś sama. Aby coś takiego zorganizować potrzebowałaś zgody współlokatora.
Wstałaś z wygodnego fotela i ruszyłaś do drugiego pokoju. Stanęłaś przed drzwiami i zapukałaś. Słysząc ciche "proszę" weszłaś do środka. Trochę się stresowałaś tematem, bo ostatnio dosyć często robiłaś imprezy, a powody dla których można było zrobić kolejne ciągle się mnożyły.
-Hyunwoo? - spytałaś siadając na skraju łóżka na którym chłopak robił porządki w płytach.
- Hm?
- Zgodziłbyś się na imprezę? Chciałabym uczcić zakończenie jednego etapu w moim życiu.
Słysząc to pytanie wokalista zaprzestał wykonania jakiejkolwiek czynności. Zaczął się tylko zastanawiać.
- Co? Znowu? Kolejna impreza? Przecież niedawno była. - myślał.
JOOHEON
Od tygodnia marudziłaś chłopakowi o imprezie. Nie miałaś na myśli jakieś wielkiej, tylko takiej z najbliższymi przyjaciółmi, dlatego byłaś wręcz przekonana, że raper się zgodzi.
Przez cały czas w którym tłumaczyłaś jak to sobie wyobrażasz twój rozmówca nie spuszczał z ciebie wzroku słodko się uśmiechając. W pewnym momencie przeszło ci przez myśl, że jest w innym świecie i nie ma pojęcia o czym mówisz.
- Słuchasz ty mnie w ogóle?
- Tak. - odpowiedział bez wahania zaskakując cie.
- Więc? Zgadzasz się?
Jooheon znowu się uśmiechnął. Następnie poprawił czapkę i wyraził krótko swoje zdanie.
- Nie.
WONHO
Chodziłaś po mieszkaniu nie umiejąc znaleźć sobie miejsca. Miałaś w sobie tyle energii, a nie miałaś pomysłu jak jej spożytkować. Posprzątałaś już w każdym możliwym miejscu, ugotowałaś obiad, a w pracy nie miałaś ani jednego klienta, więc nie byłaś zmęczona. Nawet zaczęłaś żałować, że nie masz dziecka, które wymagałoby nakarmienia lub przewinięcia.
Po kilku minutach siedzenia na podłodze poderwałaś się i zaczęłaś skakać. Brunet siedzący na kanapie spojrzał na ciebie jak na wariatke.
- Masz ADHD?
- Jak widać. Potrzebuję się wyszaleć. - stwierdziłaś rzucając się na fotel.
- Rozerwij się przy odkurzaniu samochodu.
- Twojego samochodu wolę nie dotykać. - powiedziałaś przypominając sobie jak poważnie je ostatnio uszkodziłaś.
- Pierwszy raz widzę, jak się nudzisz.
- Zróbmy imprezę. - wpadłaś na pomysł zsuwając się z fotela.
- A nie wolałabyś zużyć tej energii ze mną w sypialni? - wypalił przeczesując bujną czupryne ręką.
HYUNGWON
Kiedy oznajmiłaś, że chcesz zrobić imprezę, Hyungwon nie był z tego zadowolony. Tak naprawdę po ciężkim tygodniu treningu chciał odpocząć w niedzielę, a nie użerać się z dużą grupą ludzi w waszym mieszkaniu. Chciał ci to powiedzieć dosadnie i dosyć głośno, dlatego wziął do ręki mikrofon, ale gdy miał już zacząć mówić, zdał sobie sprawę, że ty i tak zrobisz co będziesz chciała, dlatego rozmyślił się i nie powiedział nic, tylko wrócił do picia napoju.
I.M
- Proszę! - jęczałaś raperowi do ucha. - Zgódź się!
- _______! Zostaw mnie! - krzyczał rozdrażniony. Jego uszy były najwrażliwszym punktem, dlatego nie spodobało mu się, że próbowałaś go w ten sposób namówić. Na szczęście udało mu się po chwili mocowaniu z tobą uciec jak najdalej.
- Odpowiedz mi! - krzyknęłaś za nim.
Chłopak westchnął i wrócił do pokoju. Przy okazji starał się znaleźć najlepsze rozwiązanie, jak się okazało waszego wspólnego problemu.
- Ty chcesz impreze, a ja dzień odpoczynku od ciebie, więc rób sobie co chcesz, a ja idę spać. - powiedział zadowolony z siebie machając ci na pożegnanie.
KIHYUN
Miałaś ochotę na spotkanie ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi na raz. Mogło się to udać, ale jednocześnie oznaczało to, że spotkanie przerodzi się w wielką imprezę. Jednak tobie to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Niestety twój chłopak w ogóle nie popierał twojej decyzji. Nawet nie chciał o tym słyszeć.
- Kihyun... - szeptałaś do rudzielca siedzącego naprzeciw ciebie, jednak nie było żadnej odpowiedzi. Powoli zaczął cie irytować swoim zachowaniem. Zamiast wyrazić swoje zdanie, siedział i gapił się w okno za tobą. Miałaś już tego dość. Kopnęłaś go pod stołem przez co wokalista syknął z bólu i spojrzał gniewnie na ciebie.
- Nie mogę się na to zgodzić. - powiedział podnosząc głos, poprawił marynarkę i dodał. - Chyba, że będzie bez alkoholu. Jak sobie przypomnę co robisz, gdy się upijesz... Kategorycznie zakazuje!
MINHYUK
Z uśmiechem przedstawiałaś cały plan imprezy. Wszystko zaplanowałaś z wyprzedzeniem i z dużą dokładnością. Chciałaś mieć wszystko pod kontrolą, by pokazać jaką perfekcyjną pani domu jesteś.
- Więc tak to będzie wyglądać. - powiedziałaś pokazując chłopakowi listę planowanych wydatków.
Szatyn dokładnie się im przyjrzał i choć nie powiedział tego na głos, to był pod wrażeniem, jak wszystko zaplanowałaś. W związku z tym nie pozostało mu nic innego, jak zgodzić się i wesprzeć cie w przygotowaniach.
- Dla ciebie wszystko kochanie. - powiedział z uśmiechem pokazując serduszka w twoją stronę.
Szczerze mówiąc nadal do mnie nie dociera, że jest już nowy rok i kolejny miesiąc - styczeń. Jakoś nie widać różnicy to się nie czuje tak tego :) Jak to wygląda u Was?
Dedykowane: KoreanWojcia
SHOWNU
Jako, że skończyłaś szkołę postanowiłaś godnie to uczcić, a najlepszym sposobem było zrobienie domówki. Jednak był jeden problem. Nie mieszkałaś sama. Aby coś takiego zorganizować potrzebowałaś zgody współlokatora.
Wstałaś z wygodnego fotela i ruszyłaś do drugiego pokoju. Stanęłaś przed drzwiami i zapukałaś. Słysząc ciche "proszę" weszłaś do środka. Trochę się stresowałaś tematem, bo ostatnio dosyć często robiłaś imprezy, a powody dla których można było zrobić kolejne ciągle się mnożyły.
-Hyunwoo? - spytałaś siadając na skraju łóżka na którym chłopak robił porządki w płytach.
- Hm?
- Zgodziłbyś się na imprezę? Chciałabym uczcić zakończenie jednego etapu w moim życiu.
Słysząc to pytanie wokalista zaprzestał wykonania jakiejkolwiek czynności. Zaczął się tylko zastanawiać.
- Co? Znowu? Kolejna impreza? Przecież niedawno była. - myślał.
JOOHEON
Od tygodnia marudziłaś chłopakowi o imprezie. Nie miałaś na myśli jakieś wielkiej, tylko takiej z najbliższymi przyjaciółmi, dlatego byłaś wręcz przekonana, że raper się zgodzi.
Przez cały czas w którym tłumaczyłaś jak to sobie wyobrażasz twój rozmówca nie spuszczał z ciebie wzroku słodko się uśmiechając. W pewnym momencie przeszło ci przez myśl, że jest w innym świecie i nie ma pojęcia o czym mówisz.
- Słuchasz ty mnie w ogóle?
- Tak. - odpowiedział bez wahania zaskakując cie.
- Więc? Zgadzasz się?
Jooheon znowu się uśmiechnął. Następnie poprawił czapkę i wyraził krótko swoje zdanie.
- Nie.
WONHO
Chodziłaś po mieszkaniu nie umiejąc znaleźć sobie miejsca. Miałaś w sobie tyle energii, a nie miałaś pomysłu jak jej spożytkować. Posprzątałaś już w każdym możliwym miejscu, ugotowałaś obiad, a w pracy nie miałaś ani jednego klienta, więc nie byłaś zmęczona. Nawet zaczęłaś żałować, że nie masz dziecka, które wymagałoby nakarmienia lub przewinięcia.
Po kilku minutach siedzenia na podłodze poderwałaś się i zaczęłaś skakać. Brunet siedzący na kanapie spojrzał na ciebie jak na wariatke.
- Masz ADHD?
- Jak widać. Potrzebuję się wyszaleć. - stwierdziłaś rzucając się na fotel.
- Rozerwij się przy odkurzaniu samochodu.
- Twojego samochodu wolę nie dotykać. - powiedziałaś przypominając sobie jak poważnie je ostatnio uszkodziłaś.
- Pierwszy raz widzę, jak się nudzisz.
- Zróbmy imprezę. - wpadłaś na pomysł zsuwając się z fotela.
- A nie wolałabyś zużyć tej energii ze mną w sypialni? - wypalił przeczesując bujną czupryne ręką.
HYUNGWON
Kiedy oznajmiłaś, że chcesz zrobić imprezę, Hyungwon nie był z tego zadowolony. Tak naprawdę po ciężkim tygodniu treningu chciał odpocząć w niedzielę, a nie użerać się z dużą grupą ludzi w waszym mieszkaniu. Chciał ci to powiedzieć dosadnie i dosyć głośno, dlatego wziął do ręki mikrofon, ale gdy miał już zacząć mówić, zdał sobie sprawę, że ty i tak zrobisz co będziesz chciała, dlatego rozmyślił się i nie powiedział nic, tylko wrócił do picia napoju.
I.M
- Proszę! - jęczałaś raperowi do ucha. - Zgódź się!
- _______! Zostaw mnie! - krzyczał rozdrażniony. Jego uszy były najwrażliwszym punktem, dlatego nie spodobało mu się, że próbowałaś go w ten sposób namówić. Na szczęście udało mu się po chwili mocowaniu z tobą uciec jak najdalej.
- Odpowiedz mi! - krzyknęłaś za nim.
Chłopak westchnął i wrócił do pokoju. Przy okazji starał się znaleźć najlepsze rozwiązanie, jak się okazało waszego wspólnego problemu.
- Ty chcesz impreze, a ja dzień odpoczynku od ciebie, więc rób sobie co chcesz, a ja idę spać. - powiedział zadowolony z siebie machając ci na pożegnanie.
KIHYUN
Miałaś ochotę na spotkanie ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi na raz. Mogło się to udać, ale jednocześnie oznaczało to, że spotkanie przerodzi się w wielką imprezę. Jednak tobie to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Niestety twój chłopak w ogóle nie popierał twojej decyzji. Nawet nie chciał o tym słyszeć.
- Kihyun... - szeptałaś do rudzielca siedzącego naprzeciw ciebie, jednak nie było żadnej odpowiedzi. Powoli zaczął cie irytować swoim zachowaniem. Zamiast wyrazić swoje zdanie, siedział i gapił się w okno za tobą. Miałaś już tego dość. Kopnęłaś go pod stołem przez co wokalista syknął z bólu i spojrzał gniewnie na ciebie.
- Nie mogę się na to zgodzić. - powiedział podnosząc głos, poprawił marynarkę i dodał. - Chyba, że będzie bez alkoholu. Jak sobie przypomnę co robisz, gdy się upijesz... Kategorycznie zakazuje!
MINHYUK
Z uśmiechem przedstawiałaś cały plan imprezy. Wszystko zaplanowałaś z wyprzedzeniem i z dużą dokładnością. Chciałaś mieć wszystko pod kontrolą, by pokazać jaką perfekcyjną pani domu jesteś.
- Więc tak to będzie wyglądać. - powiedziałaś pokazując chłopakowi listę planowanych wydatków.
Szatyn dokładnie się im przyjrzał i choć nie powiedział tego na głos, to był pod wrażeniem, jak wszystko zaplanowałaś. W związku z tym nie pozostało mu nic innego, jak zgodzić się i wesprzeć cie w przygotowaniach.
- Dla ciebie wszystko kochanie. - powiedział z uśmiechem pokazując serduszka w twoją stronę.
Genialne jak zawsze, ale to z Wonho i Jooheonem najlepsze. Kojarzysz AKMU? Mogłabyś coś z nimi zrobić jako dodatek do innego zespołu, albo osobno?
OdpowiedzUsuńPewnie, że kojarzę wspaniałe rodzeństwo :) Z chęcią napisze reakcje!
UsuńWonhoooooo w ten sposób mogę spożytkować energię XD
OdpowiedzUsuńAle wiesz co Ci powiem Priya, co do Heon'a to się nie zgodzę, u niego to by wyglądało tak:
-JooHeon pijemy?
-A pytasz dzika czy sra w lesie?
Ogólnie reakcje jak zawsze supi, weny i bla, bla, bla. Czekam na następne XD
http://opowiadaniaazjatyckiejwariatki.blogspot.com/
Dobre gify :D Bardzo fajne :D
OdpowiedzUsuń