Cześć wszystkim!
Jak ja lubię, gdy jest tak mało członków zespołu xD Wtedy nie muszę tak długo siedzieć i myśleć.
Dedykowane: kataszynax
Jest to pierwsza reakcja z tym zespołem, ale chyba nie pomyliłam członków na gifach.... 😶
Reakcja gif KNK, kiedy ma iść do lekarza
HEEJUN
Jechałaś z chłopakiem do siedziby radia, gdzie zespół miał mieć swoją pierwszą samodzielną audycje radiową. Chociaż cieszyłaś się z ich sukcesu, to widząc rano, jakie problemy żołądkowe ma maknae, nie byłaś już tak optymistycznie nastawiona do dzisiejszej dnia.
- Powinniśmy jechać do szpitala, a nie do radia. - powiedziałaś pod nosem parkując samochód.
- Daj spokój _______. Znowu zaczynasz. - przewrócił oczami wokalista wychodząc z samochodu.
- Tak, bo się o ciebie martwię. - powiedziałaś ruszając przed siebie.
Droga do budynku, a później do odpowiedniego pomieszczenia nie zajęła wam dużo czasu. W środku zastaliście już resztę członków zespołu, a także personel będący odpowiedzialny za sprzęt.
Weszliście do niewielkiego pomieszczenia. Stanęłaś zaraz przy drzwiach obserwując chłopaka. W ten sposób chciałaś się upewnić czy faktycznie powinnaś go tu zostawić. W momencie, gdy zasiadł na krześle obrotowym, na jego twarzy pojawił się grymas.
- Widziałam to! - krzyknęłaś pokazując na niego palcem. - Jedziemy do lekarza! -zdecydowałaś.
- Nigdzie nie idę. - stwierdził pokazując ci język.
YOUJIN
- Tak nie może być. - powiedziałaś słysząc kaszel dochodzący z pokoju obok. Wstałaś z łóżka i poszłaś do chłopaka, który siedział na dywanie oparty o łóżko.
- Już od trzech dni męczy cie ten kaszel. - powiedziałaś wchodzących do pokoju.
- Bolą już mnie płuca. - przyznał wokalista.
- Mówiłam ci od razu żebyś poszedł do lekarza. - wypomniałaś siadając naprzeciwko niego.
- Myślałem, że mi przejdzie.
- Jak nie weźmiesz jakiś lekarstw, to z dnia na dzień będzie tylko gorzej, więc się zbieraj.
- Nie możesz ty mnie zbadać?
- Ja? - spytałaś zdziwiona.
- Lubie, gdy dotyka mnie znajoma ręka. - powiedział z uśmiechem.
SEUNGJUN
Ostatnio coraz częściej raper budził się z bólem głowy. Choć wyglądało to po prostu na zwykłe migreny, z domu wyniosłaś zasadę, że trzeba dmuchać na zimne. Dlatego jeszcze przed koncertem postanowiłaś porozmawiać ze starszym od siebie chłopakiem, by po występie koniecznie udał się do lekarza. Bałaś się, że może to być jeden ze symptomów jakieś poważnej choroby, dlatego bałaś się o niego.
- Oppa, proszę cię. - mówiłaś chodząc za nim po garderobie.
- Jestem zdrowy. Zobacz jak dobrze wyglądam.
- Widzę, ale martwią mnie twoje bóle głowy.
- Ciebie zawsze wszystko martwi. - powiedział pod nosem znudzony twoim marudzeniem.
- Nie możesz dla świętego spokoju iść się przebadać? - spytałaś na co chłopak się zastanowił i odpowiedział dopiero po chwili.
- Dobrze. - zgodził się.
- Pójdziesz?
- Pójdę.
Słysząc taką odpowiedź uśmiechnęłaś się i dałaś spokój na jakiś czas chłopakowi, który dopiero na scenie zdał sobie sprawę co go czeka.
- W co ja się wpakowałem? - spytał sam siebie.
JIHUN
Byłaś umówiona z chłopakiem na obiad po zakończeniu fan meetingu. Dlatego siedziałaś i obserwowałaś jak całe wydarzenie przebiega w sposób spokojny i zorganizowany. Widząc, jak nic ciekawego się nie dzieje, zamknęłaś na chwilę oczy, jednak w tym momencie usłyszałaś, jak coś ciężkiego upada. Od razu otworzyłaś oczy. Zobaczyłaś przed schodkami prowadzącymi na niewielką scenę, leżącego na ziemi Jihuna. Szybko podbiegłaś do niego.
- Wszystko w porządku? - spytałaś kucając przy nim.
- Tak. Po prostu poślizgnąłem się na tych wąskich schodkach i wylądowałem na mojej seksownej części ciała. - powiedział powoli stając z twoją pomocą i masując się po tyłku.
- Jihun, powinieneś jechać do szpitala i pozwolić obejrzeć się lekarzom. - mówił menadżer zespołu pojawiając się obok was. - Upadek nie wyglądał na groźny, ale na wszelki wypadek, lepiej sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
- Pójdę, ale tylko jeśli ______ pójdzie ze mną. - odparł patrząc na ciebie.
INSEONG
Byłaś na rynku razem z wokalistą, gdzie lubiłaś kupować owoce i warzywa. Miałaś tam zaufanych dostawców z których byłaś zadowolona. Kupowane przez ciebie produkty zawsze były dobrej jakości i w przystępnej cenie.
Chodząc tak między budkami, przypomniałaś sobie o telefonie, który wykonałaś z samego rana. Jako, że dotyczył on chłopaka, który szedł z tobą za rękę, postanowiłaś go poinformować o zdarzeniu.
- Umówiłam cie do dentysty.
- To dobrze. - odparł nawet zadowolony. - Znalazłaś jakiegoś nowego?
- Nie.
Słysząc to, Inseong stracił swój cały entuzjazm, a nawet chęci do dalszego życia.
- Czyli chcesz mi powiedzieć, że...
- Tak.
- Nie ma mowy! Nie pójdę do tej baby! - krzyczał.
Jak ja lubię, gdy jest tak mało członków zespołu xD Wtedy nie muszę tak długo siedzieć i myśleć.
Dedykowane: kataszynax
Jest to pierwsza reakcja z tym zespołem, ale chyba nie pomyliłam członków na gifach.... 😶
Reakcja gif KNK, kiedy ma iść do lekarza
HEEJUN
Jechałaś z chłopakiem do siedziby radia, gdzie zespół miał mieć swoją pierwszą samodzielną audycje radiową. Chociaż cieszyłaś się z ich sukcesu, to widząc rano, jakie problemy żołądkowe ma maknae, nie byłaś już tak optymistycznie nastawiona do dzisiejszej dnia.
- Powinniśmy jechać do szpitala, a nie do radia. - powiedziałaś pod nosem parkując samochód.
- Daj spokój _______. Znowu zaczynasz. - przewrócił oczami wokalista wychodząc z samochodu.
- Tak, bo się o ciebie martwię. - powiedziałaś ruszając przed siebie.
Droga do budynku, a później do odpowiedniego pomieszczenia nie zajęła wam dużo czasu. W środku zastaliście już resztę członków zespołu, a także personel będący odpowiedzialny za sprzęt.
Weszliście do niewielkiego pomieszczenia. Stanęłaś zaraz przy drzwiach obserwując chłopaka. W ten sposób chciałaś się upewnić czy faktycznie powinnaś go tu zostawić. W momencie, gdy zasiadł na krześle obrotowym, na jego twarzy pojawił się grymas.
- Widziałam to! - krzyknęłaś pokazując na niego palcem. - Jedziemy do lekarza! -zdecydowałaś.
- Nigdzie nie idę. - stwierdził pokazując ci język.
YOUJIN
- Tak nie może być. - powiedziałaś słysząc kaszel dochodzący z pokoju obok. Wstałaś z łóżka i poszłaś do chłopaka, który siedział na dywanie oparty o łóżko.
- Już od trzech dni męczy cie ten kaszel. - powiedziałaś wchodzących do pokoju.
- Bolą już mnie płuca. - przyznał wokalista.
- Mówiłam ci od razu żebyś poszedł do lekarza. - wypomniałaś siadając naprzeciwko niego.
- Myślałem, że mi przejdzie.
- Jak nie weźmiesz jakiś lekarstw, to z dnia na dzień będzie tylko gorzej, więc się zbieraj.
- Nie możesz ty mnie zbadać?
- Ja? - spytałaś zdziwiona.
- Lubie, gdy dotyka mnie znajoma ręka. - powiedział z uśmiechem.
SEUNGJUN
Ostatnio coraz częściej raper budził się z bólem głowy. Choć wyglądało to po prostu na zwykłe migreny, z domu wyniosłaś zasadę, że trzeba dmuchać na zimne. Dlatego jeszcze przed koncertem postanowiłaś porozmawiać ze starszym od siebie chłopakiem, by po występie koniecznie udał się do lekarza. Bałaś się, że może to być jeden ze symptomów jakieś poważnej choroby, dlatego bałaś się o niego.
- Oppa, proszę cię. - mówiłaś chodząc za nim po garderobie.
- Jestem zdrowy. Zobacz jak dobrze wyglądam.
- Widzę, ale martwią mnie twoje bóle głowy.
- Ciebie zawsze wszystko martwi. - powiedział pod nosem znudzony twoim marudzeniem.
- Nie możesz dla świętego spokoju iść się przebadać? - spytałaś na co chłopak się zastanowił i odpowiedział dopiero po chwili.
- Dobrze. - zgodził się.
- Pójdziesz?
- Pójdę.
Słysząc taką odpowiedź uśmiechnęłaś się i dałaś spokój na jakiś czas chłopakowi, który dopiero na scenie zdał sobie sprawę co go czeka.
- W co ja się wpakowałem? - spytał sam siebie.
JIHUN
Byłaś umówiona z chłopakiem na obiad po zakończeniu fan meetingu. Dlatego siedziałaś i obserwowałaś jak całe wydarzenie przebiega w sposób spokojny i zorganizowany. Widząc, jak nic ciekawego się nie dzieje, zamknęłaś na chwilę oczy, jednak w tym momencie usłyszałaś, jak coś ciężkiego upada. Od razu otworzyłaś oczy. Zobaczyłaś przed schodkami prowadzącymi na niewielką scenę, leżącego na ziemi Jihuna. Szybko podbiegłaś do niego.
- Wszystko w porządku? - spytałaś kucając przy nim.
- Tak. Po prostu poślizgnąłem się na tych wąskich schodkach i wylądowałem na mojej seksownej części ciała. - powiedział powoli stając z twoją pomocą i masując się po tyłku.
- Jihun, powinieneś jechać do szpitala i pozwolić obejrzeć się lekarzom. - mówił menadżer zespołu pojawiając się obok was. - Upadek nie wyglądał na groźny, ale na wszelki wypadek, lepiej sprawdzić czy wszystko jest w porządku.
- Pójdę, ale tylko jeśli ______ pójdzie ze mną. - odparł patrząc na ciebie.
INSEONG
Byłaś na rynku razem z wokalistą, gdzie lubiłaś kupować owoce i warzywa. Miałaś tam zaufanych dostawców z których byłaś zadowolona. Kupowane przez ciebie produkty zawsze były dobrej jakości i w przystępnej cenie.
Chodząc tak między budkami, przypomniałaś sobie o telefonie, który wykonałaś z samego rana. Jako, że dotyczył on chłopaka, który szedł z tobą za rękę, postanowiłaś go poinformować o zdarzeniu.
- Umówiłam cie do dentysty.
- To dobrze. - odparł nawet zadowolony. - Znalazłaś jakiegoś nowego?
- Nie.
Słysząc to, Inseong stracił swój cały entuzjazm, a nawet chęci do dalszego życia.
- Czyli chcesz mi powiedzieć, że...
- Tak.
- Nie ma mowy! Nie pójdę do tej baby! - krzyczał.
Genijalne! Z resztą jak wszystkie twoje reakcje!
OdpowiedzUsuńJest już 2 w nocy, a ja dalej siedzę i czytam wszystkie prace na twoim blogu! (Przeczytałam znaczną większość, ale na szczęście mam co jeszcze czytać.)
Weny kochana! <3
Taki kochany komentarz <3 Ale nie powinnaś czytać tak długo, tylko dbać o siebie i się wysypiać :) Dziękuje za czytanie! Miłego dnia
UsuńAh słodkie ❤ ja tam w sumie lubię chodzić do lekarza. Chyba jestem jakaś dziwna
OdpowiedzUsuńDo lekarza niekoniecznie lubię chodzić, ale już do dentysty bardzo ;D #psychiczne
OdpowiedzUsuńWszystkie dzieci w zerówce i podstawówce zawsze mówiły, że się boją iść do dentysty, a ja byłam wyrzutkiem :")
Nie pomyliłaś chłopaków na gifach, więc spokojnie ;)
Jihun jest moim biasem, więc do reakcji z nim podeszłam z największym entuzjazmem i się nie zawiodłam 😊
Moja ocena to takie 11/10 👍
Pozdrawiam ;)